trzask...
Komentarze: 0
siedze naprzeciwko duzego lustra... przyglądam sie postaci w nim odbijającej... znowu dotykam zimnej powieszchni swoimi palcami... ciekawe jak to jest znalezc sie po drugiej stronie... czy tam jest lepiej ? czy gorzej....? czy tak samo ? ciekawi mnie to... przez lustro nie moge przejsc... ona sie patrzy... cały czas... popycham mocno lustro... upada... słychac głosny trzask... juz sie nie patrzy... po mojej celi porozrzucane kawałki szkła... mienią sie... popatrze tak na nie jeszcze przez chwilke...
Dodaj komentarz